Ostatnio we Wrocławiu głośno jest o wypadku z udziałem pieszej, która przechodząc przez jezdnię na pasach weszła wprost pod nadjeżdżający tramwaj. Wrocławskie MPK udostępniło na swoim profilu facebookowym nagranie momentu potrącenia z kamer tramwaju – zobacz tutaj. Pod postem pojawiła się lawina komentarzy – jedne przypisujące winę pieszemu, inne oskarżające motorniczego o nieustąpienie pierwszeństwa i spowodowanie wypadku.
Cała sytuacja pokazuje, że nowy przepis – wprowadzony skądinąd w słusznej intencji – wywołuje w praktyce szereg kontrowersji i nieporozumień prowadzących do niebezpiecznych sytuacji na drodze.
Nowy Artykuł 13.
Przyjrzyjmy się zatem, jak rzeczywiście sprawa wygląda w świetle znowelizowanych przepisów dotyczących pierwszeństwa na przejściach dla pieszych. Artykuł 13 ustawy – Prawo o ruchu drogowym, a w szczególności ustęp 1a tegoż, od 1 czerwca 2021 r. obowiązuje w brzmieniu:
Art. 13.1 . Pieszy wchodzący na jezdnię lub torowisko albo przechodzący przez jezdnię lub torowisko jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych.
1a. Pieszy znajdujący się na przejściu dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem. Pieszy wchodzący na przejście dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem, z wyłączeniem tramwaju.
Nowy przepis wydaje się więc jednoznaczny i klarowny. Pojazd ma teraz ustąpić pierwszeństwa nie tylko pieszemu, który jest już na pasach, ale też temu, który się do nich dopiero zbliża. Jednak z jednym wyjątkiem. Obowiązek ten nie dotyczy tramwaju…
Piesi kontra samochody (i tramwaje)
Wróćmy teraz do analizowanego wypadku. Zdarzył się on na ul. Borowskiej w okolicach Dworca Autobusowego i Wroclavii, na przejściu do przystanku tramwajowego. Przejście to oznaczone jest znakami pionowymi D-6 i poziomymi P-10 (pasami), ale nie jest regulowane sygnalizacją świetlną. Z racji, że znajduje się ono blisko centrum handlowego i dworca jest tam zazwyczaj bardzo tłoczno. Dodatkowo, przejście to przecina dwa pasy jezdni oraz biegnące wzdłuż torowisko tramwajowe. Jednym słowem – jest niebezpiecznie.
Jest to miejsce, gdzie codziennie jeździmy z naszymi kursantami przygotowując ich do egzaminu na prawo jazdy, który też tam często się odbywa w swojej części praktycznej. Z naszych obserwacji zachowania uczestników ruchu drogowego w tym miejscu wynikają następujące wnioski:
- Nie wszyscy kierowcy przyswoili już sobie zapis, żeby ustępować pieszym nie tylko znajdującym się na pasach, ale też na nie wkraczającym. A zdążają się i tacy, którzy nie ustępują nawet tym, którzy są już na pasach…
- Piesi przechodzący przez przejście na jezdni bardzo często wkraczają na torowisko bez zatrzymania się na wysepce oddzielającej jezdnię od torowiska i ustąpienia pierwszeństwa nadjeżdżającym tramwajom. Czym może skończyć się taka nieuwaga – widać na nagraniu.
Całe szczęście tym razem obyło się bez ofiar śmiertelnych. Jednak co zrobić, żeby takie sytuacje się nie powtarzały? Przede wszystkim szanujmy siebie i innych uczestników ruchu drogowego. Jako kierowcy pamiętajmy, żeby uważnie obserwować nie tylko jezdnię, ale i pobocze i zatrzymywać się przed przejściem dla pieszych, nawet jeśli osoba się do niego dopiero co zbliża. Z kolei jako piesi wchodzący na przejście zachowajmy szczególną ostrożność, ustępujmy jadącym tramwajom, a przede wszystkim stosujmy zasadę ograniczonego zaufaniu. Wszak cmentarze są pełne pieszych, przekonanych (i często słusznie), że mieli pierwszeństwo…